Henryk
Syn katyńskiej ofiary, deportowany do Kazachstanu 13 kwietnia 1940 r. w wieku 17 lat
Posłuchaj jego narracji
Zbrodnie katyńskie
Katyń był ludobójstwem 21 857 polskich jeńców wojennych i więźniów cywilnych przez NKWD wiosną 1940 r., nie tylko w lesie katyńskim, ale także w Charkowie, Twerze, Bykowni i wciąż nieujawnionych miejscach na Białorusi. Znany jest zbiorowo jako Zbrodnia Katyńska.
Dla mnie to coś więcej. To osobista tragedia. W ten sposób straciłem ojca.
Był wrzesień 1939 r. i Polska została zaatakowana przez Niemcy na Zachodzie i przez Sowietów na Wschodzie. Ojciec, oficer armii, walczył ze swoim pułkiem. Ale Armia Czerwona schwytała go i resztki jego batalionu podczas odwrotu do Lwowa.
Natychmiast mój Ojciec i ponad 14 000 oficerów zostało oddzielonych od innych stopni. W mroźnych bydlęcych wagonach deportowano ich do 3 obozów internowania w ZSRR. Ale nie byli strzeżone przez Armię Czerwoną. Byli teraz w rękach niesławnego NKWD, sowieckiej tajnej policji.
Trzy “obozy specjalne” dla jeńców wojennych to Kozielsk, Starobelsk i Ostaszkow. Ojciec był przetrzymywany w obozie Kozielsk, zrujnowanym klasztorze pod Smoleńskiem w Rosji Sowieckiej.
Oprócz jeńców wojennych NKWD przetrzymywano w więzieniach we wschodniej Polsce 11 000 więźniów niewojskowych – tysiące stanowili Policjanci Państwowi.
Amnestia dla polskich jeńców wojennych i deportowanych w 1941 r. doprowadziła do powstania Wojska Polskiego w ZSRR. Zaciągając się do Buzuluk, miałem nadzieję, że w końcu połączę się z moim ojcem. Sam generał Anders opowiada;
“Nie pracowałem wiele tygodni jako dowódca polskiej armii organizowanej w ZSRR, kiedy uderzył mnie alarmujący fakt, że z tych 15 000 więźniów tylko kilkuset mężczyzn dotarło do naszych szeregów. Nie byli w stanie udzielić żadnych informacji na temat losu swoich braci oficerów, z którymi zostali rozdzieleni wiosną 1940 r.”.
W kwietniu 1943 roku Niemcy podali światu, że odkryli ciała tysięcy polskich oficerów w Lesie Katyńskim pod Smoleńskiem. Niemiecka propaganda obwiniała Sowietów. Kiedy polski rząd zażądał niezależnego śledztwa – Stalin zerwał stosunki. Wielka Brytania i
Ameryka, nie gotowa przeciwstawić się swojemu sowieckiemu sojusznikowi, stłumiła prawdę. Po wojnie sprawa została nawet usunięta z procesów norymberskich, więc Sowieci nie zostali pociągnięci do odpowiedzialności za swoje zbrodnie wojenne.
Przez pół wieku panowała zmowa milczenia, ale teraz można poskładać w całość wydarzenia z wiosny 1940 roku – i to, co stało się z moim ojcem.
5 marca 1940 roku Laventii Beria napisał notatkę do Biura Politycznego, zalecając zabicie polskich jeńców wojennych, określanych jako “kontrrewolucyjni agenci”. Notatka została zatwierdzona i podpisana przez Stalina.
Nastąpiło rygorystyczne masowe morderstwo. NKWD rozpoczęło przerzuców polskich jeńców wojennych na początku kwietnia 1940 r. w różne miejsca w Rosji Sowieckiej, na Ukrainie i Białorusi. Mój ojciec, oficer armii, został zabrany na początku kwietnia 1940 r. z Kozielska pociągiem na stację Gniezdowo. Ciężarówka zabrała go następnie do lasu w Katyniu, pod Smoleńskiem.
Dziennik jego kolegi, majora Adama Solskiego, zastrzelonego 8 kwietnia w Katyniu, opisuje jego ostatnie upiarskie chwile:
“Transfer w pudełkach czarnej marii. To przerażające. Zostaliśmy sprowadzeni gdzieś do lasu, jak w kurorcie poza miastem. Zostaliśmy dokładnie przeszukani. Zainteresowali się moją obrączkę i zabrali mi ruble, które miałem, a także mój pasek, scyzoryk i zegarek, który pokazywał czas 6.30”.
Dziennik zatrzymuje się tutaj.
Polscy oficerowie zostali związani, zakneblowani i doprowadzeni na skraj wcześniej przygotowanego rowu. Strażnicy NKWD podeszli od tyłu, a następnie zastrzelili ich do podstawy czaszki, a ciała wpadły do ciasno upakowanego grobu. W lesie katyńskim rozstrzelano 4 421 polskich oficerów.
Podobne sceny rozgrywały się w innych lokacjach. Jeńcy wojenni z Ostaszkowa i Starobelska zostali rozstrzelani i pochowani w masowych grobach odpowiednio w Miednoje i Charkowie. Ze wschodniej Polski 3 435 więźniów z tzw. “zachodniej Ukrainy” zostało rozstrzelanych i pochowanych w masowym grobie w Bykowni pod Kijowem. Ostatecznie do więzień w Mińsku deportowano 3 870 więźniów z tzw. “zachodniej Białorusi”. Miejsce pobytu ich ciał wciąż nie jest znane.
Sprawcy nigdy nie zostali postawieni przed sądem. W rosyjskim sądzie nie ma śladu rehabilitacji ofiar. Katyń pozostaje otwartą raną
Fakty
Zbiorowe zamordowanie 21 857 polskich jeńców wojennych i więźniów cywilnych przez NKWD wiosną 1940 r. znane jest jako zbrodnia katyńska. Do mordów doszło w lesie katyńskim, a także…
Fakty
- Zbiorowe zamordowanie 21 857 polskich jeńców wojennych i więźniów cywilnych przez NKWD wiosną 1940 r. znane jest jako zbrodnia katyńska.
- Do mordów doszło w Lesie Katyńskim, Charwkowie, Twerze, Bykowni i wciąż nieujawnionych miejscach na Białorusi.
- Po inwazji na Polskę we wrześniu 1939 r. Sowieci zabrali ponad 15 000 jeńców wojennych (głównie oficerów) do 3 specjalnych obozów jenieckich w Kozielsku, Starobelsku i Ostaszkowie w Rosji.
- Ponadto NKWD przetrzymywało w więzieniach we wschodniej Polsce 11 000 więźniów niewojskowych – tysiące stanowili Policjanci Państwowi.
- 5 marca 1940 roku Biuro Polityczne zatwierdziło zalecenie Berii, aby jeńcy wojenni i więźniowie ukarali – śmierć rozstrzelaną.
- Stalin podpisał rozkaz.
- W ciągu 5 tygodni kwietnia i maja 1940 r. wszystkich 21 857 jeńców wojennych i więźniów cywilnych, w różnych miejscach, rozstrzelano strzałem w tył głowy.
- W kwietniu 1943 roku Niemcy ogłosili odkrycie tysięcy ciał polskich oficerów w Lesie Katyńskim. Niemiecka propoganda oskarżyła Sowietów o masakrę.
- Wywołało to kryzys polityczny. Stalin zerwał stosunki z Polskim Rządem na Uchodźstwie. Wielka Brytania i Ameryka, nie chcąc zrazić do siebie swojego sowieckiego sojusznika, stłumiły prawdę.
- 13 kwietnia 1990 roku Gorbaczow opublikował archiwa przyznające się NKWD do zbrodni katyńskiej.
- Katyń był częścią szerszej polityki “sowietyzacji”. Usuwając śmietankę polskich patriotów, przywódców i inteligencji, Stalin kładł podwaliny pod przejęcie naszego kraju.