Maria
Delegat Ministerstwa Pracy i Opieki Społecznej Polskiego Govta na uchodźstwie w Londynie
Posłuchaj jej narracji
Polscy uchodźcy w Nowej Zelandii
Narrator Maria – Delegat z Ministerstwa Pracy i Opieki Społecznej, Polski Govt na uchodźstwie
Przegląd napływu i życia polskich uchodźców do Nowej Zelandii autorstwa Krystyny Tomaszyk
Jest noc, listopad 1944. Morze jest spokojne, ale istnieje niebezpieczeństwo czai się pod powierzchnią wody. Japońskie okręty podwodne mogą uderzyć w każdej chwili. Kapitan Randal, amerykański lotniskowiec przeprawia się przez Ocean Indyjski. Na pokładzie jest 733 polskich dzieci, 105 polskich i 3000 amerykańskich oraz grupa nowozelandzkich żołnierzy. Polskie dzieci i personel są transportowane do Nowej Zelandii w odpowiedzi na zaproszenie premiera Nowej Zelandii Petera Frasera do czasu zakończenia wojny. Pomimo przymusowych deportacji, obozów niewolniczych, śmierci i nędzy w Związku Radzieckim i po trzech latach w Iranie, wszyscy nadal wierzą, że po wojnie wrócą do wolnej Polski.
W Nowej Zelandii występują poważne niedobory żywności. W kraju jagnięciny, mleka i masła występują racje żywnościowe. Nowa Zelandia wysyła wszystko do Wielkiej Brytanii, ale rząd jest nadal gotowy podzielić się z ocalałych, trochę Nowozelandczycy mają.
Po przybyciu do Wellington spotykają się z nim premier, szanowny Piotr Fraser oraz konsul RP oraz jego żona Kazimierz i Maria Wodzicki, którzy są odpowiedzialni za zachęcanie premiera do sprowadzenia grupy uchodźców do Nowej Zelandii.
Kiedy wychodzą przez okna pociągu, dzieci widzą nieprzerwaną linię ludzi wyściełających tory, uśmiechających się ciepło i wymachujących flagami Polski i Nowej Zelandii. Nowozelandczycy witają tę pierwszą dużą grupę uchodźców w swoim kraju.
Polska grupa jest zakwaterowana w byłym obozie wojskowym, w pobliżu Pahiatua – budynki azbestowe, małe i duże do różnych celów, takich jak szkoła i szpital, kościół, sala rekreacyjna, akademiki i małe chaty dla rodzin są rozrzucone po zielonych wybiegach. Jest nawet piękna kaplica do codziennej modlitwy. Dzieci uczą się, modlą się i bawią w języku polskim.
Pod koniec roku dzieci otrzymują raporty szkolne w języku polskim. Najważniejsze tematy to “Zachowanie” i “Religia, Istnieją również lekcje języka angielskiego jako drugiego języka.
Polski rząd na uchodźstwie w Londynie spełnia wszystkie swoje koszty utrzymania.
Harcerstwo oraz wszystkie święta narodowe i religijne i tradycje są obchodzone w języku polskim. Jest polski chór. Dzieci występują na koncercie w Wellington. W niedziele Nowozelandczycy odwiedzają obóz i rozdają dzieciom słodycze.
Są drużyny sportowe. Polskie dzieci bawią się przeciwko swoim kiwi. Powstają pierwsze kontakty między społecznościami polskimi i nowozelandzkimi.
Każdy kocha Obóz. Jest to “Małopolska”.
Rok po ich przybyciu, społeczność polska otrzymała wiadomość, że II wojna światowa się skończyła. Narody Sojusznicze decydują jednak, że Polska zostanie pozostawiona w bloku komunistycznym, za “żelazną kurtyną”. Każdy czuje niedowierzanie, rozczarowanie i zdradę. Nie ma wolnej Polski, doki, doki. Obóz ma zostać zamknięty. Aby nowy komunistyczny rząd w Polsce nie domagał się dzieci i nie zmuszał ich do powrotu, specjalna komisja prosi Pana Piotra Frasera o nadacie wszystkim dzieciom bez rodziców status “okręgów państwowych”.
Tylko garstka dorosłych i dzieci wraca do Polski. Większość pozostaje w Nowej Zelandii.
Stopniowo coraz więcej dzieci jest wysyłanych z obozu do szkół nowozelandzkich, aby przygotować się do dalszego życia. Kościół katolicki bierze odpowiedzialność za umieszczenie dzieci w katolickich szkołach z internatem lub w rodzinach nowozelandzkich. Rząd Nowej Zelandii poniesie koszty ich edukacji.
Od 1947 roku członkowie byłej Armii Polskiej przybywają do obozu, aby dołączyć do swoich rodzin, tworząc w ten sposób drugą polską grupę uchodźców do Nowej Zelandii.
Polski Obóz Dla Dzieci zamyka się w 1948 roku. Zarówno dzieci, jak i dorośli rozpraszają się i osiedlają się wśród społeczności Nowej Zelandii i zaczynają wnosić swój własny wkład w dobrobyt i rozwój swojej nowej ojczyzny. Polscy Żydzi, którzy wyemigrowali do Nowej Zelandii przed II wojną światową i założyli Polskie Stowarzyszenie w Wellington, zapraszają do organizacji dorosłych Polaków.
Starsze i młodsze dziewczyny znajdują się w Hostelu Dla Dziewczyn Polskich. Młodsi chłopcy szkolni są zakwaterowani w boys’ Hostel w Island Bay, Wellington. Najmłodsi chłopcy są wysyłani do domu w Hawera.
Więcej transportów “Przesiedleńców” przybywają z Niemiec w 1949 i 1950 roku. Są to uchodźcy z różnych krajów europejskich. Są wśród nich także polscy uchodźcy z okupowanej wcześniej niemieckiej zachodniej Polski i stanowią trzecią grupę polskich imigrantów do Nowej Zelandii.
Polacy kupują dom do wykorzystania jako “Dom Polski” w Wellington. Dorośli płacą z własnych zarobków. Nauczyciele są szkoleni do nauczania w polskiej szkole sobotę. Są wykłady na temat Polski, prezentowane przez starszych członków społeczności polskiej.
Podobne Dom Polski są otwierane w miastach wszędzie tam, gdzie powstaje wystarczająco duża społeczność polska.
To trwa jeszcze kilka lat, a były polskie dzieci są dorosłe i zaczynają odgrywać ważną rolę w utrzymaniu działalności społeczności polskiej.
Później dzieci biorą na siebie odpowiedzialność za to, by polski duch prosperował i rozwijał się na półkuli południowej.
Fakty
28 grudnia 1943 roku premier Peter Fraser zaprasza 500- 700 dzieci i pracowników do znalezienia tymczasowego schronienia w Nowej Zelandii. W dniu 31 października 1944 r. przybyło 733 dzieci i 102 pracowników…
Fakty
- 28 grudnia 1943 roku premier Peter Fraser zaprasza 500- 700 dzieci i pracowników do znalezienia tymczasowego schronienia w Nowej Zelandii.
- 31 października 1944 r. 733 dzieci i 102 pracowników przybyły do Wellington na pokładzie usS General Randall.
- Polski obóz dziecięcy został rozstrzygnięty 1 listopada 1944 roku i trwa do 15 kwietnia 1949 roku.
- W odpowiedzi na instalację prosowieckiego rządu komunistycznego w Polsce w 1945 r. rząd Nowej Zelandii przyjmuje uchodźców do pozostania na stałe w Nowej Zelandii.
- Od 1945 roku dzieci zaczynają opuszczać obóz do szkół średnich lub przyuczania do zawodu.
- Po zamknięciu obozu dla dzieci w 1949 roku, schroniska są ustanowione dla chłopców i dziewcząt w Wellington i Hawera.
- Od 1947 roku polscy byli żołnierze i kobiety związani z dziećmi i dorosłymi z Pahiatui osiedlają się w Nowej Zelandii.
- Polskie Stowarzyszenie Nowej Zelandii z siedzibą w Wellington powstało w 1948 roku