2a) Inwazja Sowiecka 1939
Narrator Henryk – Syn ofiary Katynia, deportowany na Syberię w wieku 17 lat

Ojciec obudził mnie wcześnie 1 września, kiedy kazano mu zgłosić się do swojego pułku – Niemcy atakowali wzdłuż granicy. Powiedział, że muszę być silna dla matki, ponieważ będzie się martwić o Ludwika. Możliwe, że jego oddział, Korpus Ochrony Pogranicza, zostanie przeniesiony na linię frontu.

Sytuacja była chaotyczna. Polska zmobilizowała 39 dywizji piechoty, 3 brygady górskie, 2 brygady zmotoryzowane, 10 brygad kawalerii…. ale Niemcy zaatakowali nas na 3 frontach z potężnymi formacjami pancernymi, a Luftwaffe zbombardowało cywilów w miastach i miasteczkach głęboko za naszymi liniami obronnymi.

Pomimo sojuszy z Wielką Brytanią i Francją, które ostatecznie wypowiedziały wojnę Niemcom 4 września – nie zmobilizowały się na naszym froncie zachodnim. Polska walczyła sama. Nasze siły powietrzne, choć znacznie liczniejsze, walczyły znakomicie. Marynarka wojenna przez wiele miesięcy była w stanie podwyższonego stanu alarmowego, a 3 niszczyciele opuściły Bałtyk do Wielkiej Brytanii tuż przed niemieckim atakiem. Dwa okręty podwodne również uciekły, chociaż większość okrętów wojennych została zniszczona. tymczasem
Polskie pozycje nad Bałtykiem stawiają silny opór.

Ponieważ Ojciec jest generałem, udało mu się dotrzeć do nas. Ale wiadomość nie była dobra. Powiedział, że polskie siły desperacko walczą o nasz kraj, ale wracają do kolejnych linii obrony. Warszawa przeżywała oblężenie. 6 września dotarł do Wisły, ale naczelny wódz Smigly-Rydz nakazał mu wycofać swoje siły z powrotem na południowy wschód, w kierunku Rumunii. To był ostatni usłyszeliśmy od ojca.

Niedziela 17 września to data, która na zawsze pozostanie w mojej pamięci. Matka mnie obudziła. Myślałem, że spóźniłem się na mszę, ale ona krzyczała i płakała: “Sowieci, Sowieci”. Armia Czerwona najechała Polskę ze Wschodu we wczesnych godzinach porannych. Co shabby Armii byli – karabiny zawieszone na ramionach z sznurkiem, chudy konie bez odpowiednich bridles lub siodeł.

Dopiero po latach dowiedzieliśmy się o tajnym protokole nazistowsko-sowieckiego paktu o nieagresji, który zgodził się podzielić Polskę między nimi. Całe terytorium najechane przez Armię Czerwoną, “Kresy” lub “Kresy Wschodnie”, zostało później zaanektowane do Związku Radzieckiego po sfałszowanych wyborach. Niewiele wiedzieliśmy, że uzgodnili już traktat handlowy i że Rosjanie dostarczali paliwo i inny sprzęt, aby pomóc Niemcom w ich działaniach wojennych. Ojciec zawsze mówił, że różnica między Niemcami a Rosjanami była taka: Niemcy powiedzieliby ci, co ci zrobią, a potem to zrobią. Gdzie-jak Rosjanie powiedzą ci jedną rzecz, a następnie dźgnąć cię w plecy, gdy nie szukałeś. Jak śmiesz sowieci przejść przez rzekę Zbrucz!

Ale wciąż czekając na ofensywę aliantów i rozpaczliwie walcząc z Niemcami, byliśmy skazani. Nasza Armia Polska wycofywała się na wschód i jeszcze nie została ponownie zgrupowana w obliczu tej inwazji ze strony Sowietów. Sytuacja była chaotyczna. Linie komunikacyjne i transportowe były w dół i nie było masowego zamieszania.

W ciągu pierwszych kilku dni po wejściu Armii Czerwonej na Kresy Wschodnie byliśmy pełni łez i zmartwień – co to oznaczałoby dla ojca, Ludwika i wujka Pawła na pierwszej linii frontu? Pogłoski o masowych aresztowaniach przez NKWD, sowiecką tajną policję, obfitowały. Warszawa do 27 września była oblężona przez Niemców. Sporadyczne walki toczyły się aż do 5 października. Polska walczyła sama przez 6 tygodni, ale nasza obrona upadła.